środa, 8 października 2014

Relacja z biegu Dziesięć w skali Beuforta - Świnoujście

RELACJA Z BIEGU:
Dziesięć w skali Beauforta – Świnoujście – 5 październik 2014
Dystans: 10 kilometrów
Czas: 38:59
 
Miejsce: 8 na 458
Miejsce w kategorii: 1 na 19.

PAKIET STARTOWY:
Ładny i trwały numer startowy, chip, opaska odblaskowa na rękę z logo biegu, profesjonalne wkładki do butów, bon na posiłek – drożdżówka, zupa i bułka ze śledziem, ulotki reklamowe. To wszystko w cenie od 30 do 50 zł w zależności od terminu zapisów. 

OGÓLNE WRAŻENIA:
Na bieg wybrałem się  rano w niedziele pociągiem ze Szczecina do Świnoujścia. Bieg już na promie w Świnoujściu miło mnie  zaskoczył. Rozwieszony był tam duży baner z hasłem „Witamy BIEGACZY”. Pierwsze wrażenie „wow”, ale co będzie dalej. Na drugim brzegu rzeki tuż przy promie stał pierwszy z wolontariuszy ubrany w kamizelkę z logo biegu, który wskazywał, gdzie należy się udać. Takie rzeczy rzadko można oglądać na naszych okolicznych biegach. Po spotkaniu z kolegą w umówionym miejscu, obaj udaliśmy się do biura zawodów i na miejsce startu. Wszystko było bardzo profesjonalnie oznaczone, za co organizatorom należą się wielkie brawa. Zlokalizowanie biura zawodów w marinie jachtowej i jego styl bardzo mi się spodobał. Start i meta oraz miejsce odpoczynku dla biegaczy również zlokalizowane w tym pięknym miejscu, w którym można było podziwiać wspaniałe jachty i żaglówki. Zabezpieczenie trasy na wzorowym poziomie. Wiele rzeczy zaskoczyło mnie pozytywnie, ale najbardziej wolontariusze, a konkretniej ich liczba. Na każdym kroku można było spotkać miłych, życzliwych, pomocnych wolontariuszy. Bardzo mocno dopingowali na całej trasie biegu. Bardzo im za to dziękuję.   
OCENA: 10/10



TRASA BIEGU: 
Trasa biegu była podzielona na trzy etapy. Pierwszy z nich 4 kilometrowy odcinek przebiegał po twardej nawierzchni miasta. Po tym odcinku biegacze wbiegali na ok. 3 kilometrowy odcinek plażą. Tego pięknego słonecznego dnia plaża była łaskawa, bo była twarda. Ostatnim etapem po wybiegu z plaży, był 3 kilometrowy bieg do mety przez część miasta i pięknymi terami przy kilku fortach pozostałych po wojnie. Ostatnie 1,5km to bieg kamienną drogą. Meta usytuowana w tym samym miejscu, co start. Cześć startu/mety odgrodzona barierkami dla kibiców, którzy dopingowali biegaczy już od 200 metrów przed linią mety. Wspaniały doping niósł zawodników po przepiękny medal.  
OCENA: 10/10
Medal 10 w skali Beauforta :)

PODSUMOWANIE:
Dziesięć w skali Beauforta to nowy bieg, na mapie polskich biegów, a co najważniejsze w województwie zachodniopomorskim, w którym mamy małą liczbę biegów w porównaniu do innych regionów. Pierwsza edycja, a organizacja na najwyższym poziomie, to rzadko spotykana sytuacja wśród debiutantów. Imprezą towarzyszącą biegu, był także marsz nordic-walking oraz wspólne rozpoczęcie sezonu morsów wraz z poczęstunkiem. Po biegu rozlosowano szereg nagród między innymi: pobyt w najlepszych hotelach w Świnoujściu i Międzyzdrojach, kolacje w restauracjach, bony do wykorzystania od 50 do 200 zł, pobyt dla 6 osób na Węgrzech. Nagrodą główną był warty 1500zł – siedmio dniowy rejs po Morzu Bałtyckim na jachcie „Duch Morza”. Nagrody fantastyczne, mi osobiście niestety nie udało się nic wygrać. Co do mojego biegu to jestem z niego zadowolony, udało mi się wygrać kategorię wiekową, nie wyczerpując się za bardzo. Start mój potraktowany był bardzo luźno z racji nie tak dawnego startu w berlińskim maratonie. Wyjeżdżałem ze Świnoujścia z żalem, bo to piękne miasto. Bieg zostanie w mojej pamięci na długo. Mam nadzieję, że pojawią się kolejne edycje, jeszcze lepsze od tej, która była i będę mógł w niej uczestniczyć.
OCENA: 10/10


Wszystkim wam serdecznie polecam start w tym biegu w przyszłym roku!
Oprawa jak i atmosfera jest genialna J





Więcej wspaniałych zdjęć z biegu: ZDJĘCIA

Zdjęcia dzięki uprzejmości: BIEGAJ JAK UMIESZ.PL
Zapraszam serdecznie na stronę:  http://biegajjakumiesz.pl/  
oraz 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz